Nie samą nauką w szkole żyją uczniowie. Są dni, gdy można wykazać się nie tylko znajomością trudnych definicji, tabliczki mnożenia i mapy. Pamięta o tym Samorząd Uczniowski i dlatego zaproponował dzień szalonych fryzur i ubrań. Głowy wielu dziewcząt i chłopców ożywiały pomysłowe warkoczyki, kucyki, zaplatanki, kolorowe irokezy, peruki. Szalone były też kreacje, bo aby przebrać się na przykład za majonez, potrzeba odwagi, fantazji i kreatywności. Takie dni wywołują wiele pozytywnych emocji i pamiętane są bardzo długo.
Małgorzata Nowak